Niespodzianka?

 Cześć! Od wczoraj chodzę po domu sakczę z radości. Otóż dowiedziałam się wczoraj, że jadę na obóz do Włoch!
Było to tak, że początkowo się na niego nie dostałam, ale byłam na liście rezerwowych. Szczerze mówiąc, straciłam już nadzieję na to, że się zwolni miejsce i będę mogła jechać. A tutaj taka niespodzianka. Wczoraj gdy byłam z psem na dworze przyszedł do mnie tata i sie mnie pyta czy chciałabym jechać do tych Włoch. Ja mówię, że byłoby fajnie a tata na to, że dyrektor dzwonił, że się zwolniło miejsce.  W tej chwili zaczęłam piszczeć i w ogóle skakać i śmiać się, haha.
Strasznie się cieszę. Dzisiaj się pakuję i nie mam pojęcia co zabrać.
  Wyjeżdżamy jutro o 22:00 i jedziemy na 10 dni. Trochę się boje, nawet nie wiem czego. Mam nadzieję, że będzie fajnie.
 Zmykam się dalej pakować :)

/Ola